Herb Jasionówki
FB

Stowarzyszenie Ziemi Jasionowskiej

Pro Bogoryja

  • baner
  • baner
  • baner
  • baner
  • baner

W tro­sce o ro­zwój i przy­szłość gmi­ny Ja­sio­nówka, po­sza­no­wa­nie praw o­by­wa­tel­skich wszy­stkich Jej miesz­kań­ców, roz­wój i u­mac­nia­nie lo­kal­nej de­mo­kra­cji, kul­tu­ry, sa­mo­rząd­no­ści, my, człon­ko­wie - za­ło­ży­cie­le za­wią­zu­je­my sto­wa­rzy­sze­nie:
Zi­emi Ja­sio­now­skiej Pro Bo­go­ryja

Jasion Jasionówka Konar Kora Korycin 2:2

Niedzielne spotkanie w rozgrywkach podlaskiej okręgówki to derby sąsiadujących gmin. Jasion Jasionówka kontra Kora Korycin. Mecze tych drużyn zawsze wzbudzały duże zainteresowanie wśród kibiców. Nie inaczej było tym razem, pomimo nieprzyjemnej pogody publiczność dopisała.

Mecz rozpoczął się od ataku Kory. Strzał pomocnika z woleja przeleciał minimalnie ponad poprzeczką bramki. Jasion szybko odpowiedział. W 3 minucie Mateusz Bieniasz podał prostopadle do Tomka Jaromińskiego, a ten w sytuacji sama na sam minął bramkarza, niestety piłka odskoczyła i wyszła poza linie końcową.

Kolejną akcje wypracowała Kora. Składne przegranie piłki przez całą linię pomocy i strzał z dystansu. Niecelny. W 18 minucie znowu dobra akcja gości. Dośrodkowanie w pole karne, do piłki dochodzi Ignacy Lech i pada w polu karnym. Sędzia dyktuje jedenastkę, którą na bramkę zamienia sam poszkodowany.

Po bramce gra przeniosła się w środkowe rejony boiska. Zespoły nie potrafiły stworzyć sobie dogodnej sytuacji strzeleckiej. Zaostrzyła się gra, czego efektem były pokazywane kartki. Trzeba przyznać obiektywnie, że sędziowie kilka razy pomylili się w ocenie sytuacji. Właśnie w takich dziwnych okolicznościach w 44 minucie padła bramka wyrównująca. Piłkarze gości domagali się odgwizdania faulu na ich zawodniku, gra została puszczona Piotrek Pawłowski doskonałym krosem uruchomił Norberta Werdę, a ten uderzył obok bramkarza. 1:1.

Dwie minuty później ten sam zawodnik strzałem z połowy boiska przelobował bramkarza Korycina. Wspaniały popis Norberta i Jasion wyszedł na prowadzenie.

Druga połowa rozpoczęła się od naporu gości, którzy próbowali swoich sił ze stałych fragmentów gry. Dośrodkowanie kasowała obrona Jasiona. W 49 minucie odpowiedź Jasiona. Strzał po dośrodkowaniu Tomka Jaromińskiego poszybował ponad bramką. 4 minuty później ten sam zawodnik podawał, a strzelał Mateusz Bieniasz. Piłka obok bramki.

Bardzo dobra odpowiedź Kory. Rozegranie piłki środkiem pola. Napastnik wyszedł sam na sam, lekki strzał minął bramkarza, a piłkę zmierzającą do bramki w ostatniej chwili wybił Krzysiek Małyszko. Co się odwlecze… W 59 minucie w niegroźnej sytuacji piłkę w polu karnym próbował przyjąć Kazik Paszko, ta jednak nieszczęśliwie odbiła się i uderzyła go w rękę. Sędzia ponownie pokazał na „wapno”. Do piłki znowu podszedł Ignacy Lech i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania.

Wyśmienitą okazje na zwycięskie trafienie w 74 minucie stworzył sobie Jasion. Tomek Jaromiński prostopadle zagrał do Tomka Wigda, a ten w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem Kory. Piłka jednak wróciła Tomkowi pod nogi, ale naciskany przez obrońcę w niewygodnej pozycji do strzału nie trafił do pustej bramki. Na minutę przed końcem spotkania swoją okazję miał jeszcze Przemek Jaromiński, ale piłka po jego strzale minęła bramkę.

Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, ale emocji nie zabrakło. Z wyniku chyba bardziej zadowoleni powinni być goście, bo to Jasion miał więcej dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. Zawiodła skuteczność.

Skład: Horba- Małyszko, Paszko, Pawłowski, Skutnik- Daniewicz, Cieciorko, T. Jaromiński, Bieniasz, Werda- Sosnowski.

Zmiennicy: Szczepański, Wigda, P. Jaromiński, Tomasz Zambrzycki

Autor: admin | Opublikowano 11:34 09.09.2015r.

Stowarzyszenie Ziemi Jasionowskiej Pro Bogoryja